Dojeżdzamy do stolicy Kambodzy Phnom Penh. Droga ktora jedziemy jest w bardzo dobrym stanie- lepszym niz chorzowska w katowicach :) Stolica Kambodzy to piekne masto z rzeka, przypominające nieco Luang Prabang tylko wieksze, na pewno jednak i tak nie przypomina raczej stolicy - dużego, zatłoczonego miasta. Zwiedzamy pałac królewski-wjazd 6,25 dolca jest to drogo ale warte zobaczenia.Pałac przypomina Grand Palace w Bangkoku. Później idziemy do wesołego miasteczka- wjazd 0,5 dolca. Jedziemy na jednej karuzeli i dalej wieczorny spaser po miecie. Mijamy kilka pomników super oświetlone do tego wszędzie czyściutko równiutko przystrzyżone trawniki. Wszystko otoczone fontannami, czujmy sie tu bardziej jak w Europejskim małym miasteczku, a nie centrum stolicy poludniowo wschodnio azjatyckiego kraju.